KOŚCIÓŁ PARAFIALNY
Najokazalszym po zamku zabytkiem architektury przetrwałym do naszych czasów jest kościół parafialny pod wezwaniem NMP wzniesiony w XIV wieku, usytuowany w południowo-zachodniej części rynku, wewnątrz dawnego obwodu umocnień miejskich, doskonale zachowany mimo licznych pożarów i dokonanych przebudowań. Zachował on zasadniczą formę późnogotyckiego, trójnawowego kościoła halowego. Jest to budynek orientowany na rzucie prostokąta, z niewyodrębnionym, pięciobocznie zamkniętym prezbiterium od wschodu i wyodrębnioną całkowicie z bryły kościoła masywną wieżą od zachodu. Długość kościoła bez wieży wynosi 23,3 m, szerokość 12,5 m, szerokość nawy środkowej 4,5 m, wysokość nawy środkowej 9,6 m, zaś naw bocznych nieco niższa. Od południa, w miejscu styku wieży z korpusem nawowym, znajduje się okrągła klatka schodowa prowadząca na wieżę. Do ściany północnej przylega parterowa zakrystia na rzucie prostokąta, od południa zaś niewielka kruchta. Całość budowli wzniesiona jest z cegły nietynkowanej.
Wątek muru wykazuje wielokrotne przebudowania z czytelnymi miejscami, głównie w korpusie nawowym układem cegieł w tzw. wątku polskim. Cegła w tych miejscach posiada wymiary 9 x 14 x 29 cm. Pozostałe partie muru, przede wszystkim ściany obwodowe i wieża, wzniesione są w wątku mieszanym z cegły o różnych wymiarach. Dwa wejścia do kościoła umieszczone są w wieży od strony zachodniej i w kruchcie od strony południowej. Wszystkie nawy kościoła przykryte są pięcioprzęsłowym sklepieniem gwiaździstym, wspierającym się na ośmiu filarach. Ich cała powierzchnia wraz ze ścianami bocznymi pokryta jest nowożytną polichromią. Ściany obwodowe kościoła rozczłonkowane są ostrołukowymi oknami, które nie posiadają laskowań i maswerków.
Dostawiona od zachodu czterokondygnacyjna wieża posadowiona jest na niskim cokole. Jej elewacje rozczłonkowane są rozglifionymi ostrołukowymi blendami sięgającymi do trzeciej kondygnacji. Na wys. czwartej kondygnacji znajdują się dwa otwory ostrołuczne, nad którymi umieszczone są okrągłe wnęki z opaską tynkową, a między nimi tarcza zegarowa. Wieża zwieńczona jest hełmem złożonym z dwóch kopuł krytych blachą, wspartych na ośmiobocznych drewnianych lęgach z przeźroczami. Nawy kościoła łącznie z prezbiterium nakryte są jednolitym, dwuspadowym dachem ceramicznym. Podziemia kościoła parafialnego służyły za miejsce pochówków członków rodu Wedlów-Tuczyńskich. Na wystrój kościoła składa się kilka wczesnobarokowych ołtarzy, z zasługującymi na uwagę obrazami oraz ambona, która staraniem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Koszalinie w latach 60-tych była poddana generalnej konserwacji i renowacji.
W bocznej nawie znajduje się drewniana „Pieta" - jedna z najstarszych rzeźb w kościele, datowana na początek XVI wieku. Z innych zabytków wymienić należy liczne portrety trumienne, przedstawiające poszczególnych członków rodziny Wedlów-Tuczyńskich. Wśród nich na szczególną uwagę zasługuje portret trumienny kasztelana gnieźnieńskiego Stanisława Krzysztofa, zm. w 1695 roku oraz jego nagrobek w postaci srebrnego kartusza z łacińskim opisem godności i cnót zmarłego. Na uwagę zasługuje srebrny kartusz nagrobny umieszczony dziś nad wejściem do zakrystii Andrzeja Tuczyńskiego, starosty powidzkiego, który w roku 1717 zszedł bezdzietnie, jako ostatni męski potomek rodu Tuczyńskich. Zbiór portretów w kościele tuczyńskim jest rzadkim na Pomorzu przykładem cennej kolekcji malarstwa trumiennego, tak bardzo typowego dla rejonu Wielkopolski w XVI i XVIII wieku.
Historia budowy kościoła w Tucznie jest prawie nieznana z braku wiarygodnych danych źródłowych. Przypuszcza się, że kościół murowany został wzniesiony w roku 1522, przez Mateusza Wedla na fundamentach starego kościoła, kościół ten spłonął w 1581 roku podczas wielkiego pożaru miasta. Odbudowany został następnie przez Stanisława Wedla. W roku 1636, po zawaleniu się wieży kościelnej i wielkim pożarze miasta w roku 1640 został ponownie odbudowany około 1670 r. przez Krzysztofa Wedla. Kościół otrzymał wówczas nową wieżę, zakrystię i kruchtę. Dodano gzymsy zewnętrzne oraz zbudowano zachowane do dziś sklepienia. Przetrwałą do XIX wieku na szczycie kruchty datę 1646 uważać można za rok ukończenia odbudowy całego kościoła. Podczas kolejnego pożaru miasta kościół w Tucznie ocalał, ale w roku 1834 spaliły się dachy naw i wieży kościelnej. Po drugiej wojnie światowej, wskutek osadzania się fundamentów wieży, dokonano jej zabezpieczenia. Wnętrze kościoła, a przede wszystkim polichromie na sklepieniach, poddano niezbędnym zabiegom konserwatorskim.
REFORMACJA I KONTRREFORMACJA
W połowie XVI wieku Tuczno było widownią ostrych walk religijnych między ludnością miejską, a właścicielami miasta. Trudno ustalić dokładną datę wprowadzenia luteranizmu do Tuczna. Z przekazów wiadomo, że w r. 1544 kościół parafialny zajęty był przez luteranów. W 1599 r. Krzysztof Tuczyński, fanatyczny katolik, wychowanek jezuitów poznańskich wypędza pastora z kościoła, wprowadzając ponownie katolicyzm w mieście. Duża ilość mieszkańców Tuczna nie chciała powrócić do katolicyzmu i w obawie przed prześladowaniami uciekła za Drawę do Brandenburgii, gdzie religią panującą był luteranizm. Walka o wyznanie i kościół w Tucznie między Krzysztofem Tuczyńskim a mieszczanami trwała 11 lat. Doszło do otwartego buntu przeciwko Wedlom-Tuczyńskim. Przywódcy buntu burmistrz Ulryk i radny Hańczka zostali na rozkaz Krzysztofa ścięci.
Ostre walki religijne trwały przez wiele lat między katolikami, którym przewodził Krzysztof Tuczyński a luteranami, którym przewodziła zagorzała ewangeliczka - Dorota Tuczyńska z Mirosławca. Walki te cechowała gwałtowność i fanatyzm. Zginęło wielu ludzi. W 1620 r. już po śmierci (?) Krzysztofa Tuczyńskiego katolicy zajmują kościół w Tucznie, który w 1622 r. ponownie zostaje wyświęcony. W dziele kontrreformacji decydujące znaczenie mieli jezuici, których Krzysztof Tuczyński sprowadził do Tuczna i hojnie obdarował. Ich zdolności misyjne przy pomocy pana feudalnego dały nadzwyczajne wyniki, gdyż protestantyzm w Tucznie i Wałczu został prawie całkowicie wyrugowany. Jezuici zorganizowali w Tucznie własną kurię i rozpoczęli ożywioną działalność misyjną i nauczycielską. Krzysztof Wedel-Tuczyński wybudował jezuitom w 1610 r. dom murowany w pobliżu kościoła, zamieniony później na kaplicę. Bu-dynek ten przetrwał do 1959 r., kiedy został rozebrany. Wedlowie-Tuczyńscy utrzymywali na zamku stale jednego jezuitę, który pełnił rolę kronikarza.
Tuczno w czasie reformacji było widownią szczególnie ostrych walk i nietolerancji religijnej. W czasie walk religijnych nastąpił podział dóbr tuczyńskich i miasta na dwie części. Jedna z nich, katolicka, należała do Krzysztofa Tuczyńskiego, druga ewangelicka do Doroty Tuczyńskiej. Dorota przeciwstawiała się jak mogła działalności Krzysztofa i jezuitów. Swoim podwładnym zabroniła brać udziału w nabożeństwach kościelnych i płacić dziesięcinę. Druga partia posłuszna stronie katolickiej nienawidziła ewangelików i grabiła ich majątek. Wiek XVII cechowała nie tylko głęboka nietolerancja między ludnością chrześcijańską, mnożyły się też wypadki pogromów żydowskich. Dopiero od 1731 r. wolno było Żydom osiąść na stałe w Tucznie.
Walki religijne spowodowały ciekawą anomalię prawno-ustrojową i ekonomiczną miasta, trwającą od 1536 r. do pierwszej połowy XVIII wieku, tj. do czasu wymarcia prostej linii rodu Wedlów na Tucznie. Spowodowały bo-wiem podział miasta na dwie części, z których jedna należała do katolickiej linii rodu Wedlów-Tuczyńskich z Tuczna, druga zaś do luterańskiej linii Wedlów z Mirosławca.